10 stycznia 2018

BE SMART, BE FIT, BE SEXY CZYLI 365 DNI Z EWĄ CHODAKOWSKĄ OD WYDAWNICTWA EDIPRESSE, KALENDARZ NA 2018 ROK

Nowy rok, nowe postanowienia, plany oraz ambicje. W nowym roku dużo rzeczy ulega zmianie, nie tylko tych duchowych ale również bardziej przyziemnych, doskonałym przykładem jest przedmiot, który każdy z nas co rok zmienia, na nowy,  rozpoczyna z nim kolejny czysty rozdział. Już wiecie co to? 
Mowa chodzi o kalendarz. Mi od nowego roku towarzyszy, planner wydawnictwa Edipresse z Ewą Chodakowską. Dlaczego on?  Jest to kalendarz z wielką dawką motywacji, w środku znajduję się motywujące przemyślenia samej Ewy! Znajdziemy także różne ciekawostki dietetyczne oraz przepisy na pyszne zdrowe sałatki i przekąski. Dla osób, które uwielbiają aktywność planner oferuje 12 unikalnych tras biegowych i nordic walking.
Planner ujmuje nie tylko zawartością lecz również szatą graficzną. Jest stworzony typowo dla nas, kobiet ponieważ kolorystyka okładki to pudrowy róż w połączeniu ze złotym,można pomyśleć, że jest zbyt slodki - nic bardziej mylnego. Jest kobiecy, i taki 'koleżeński'. Miło się na niego patrzy, a gdy trzymamy w ręku, dzięki miękkiej okładce, jest bardzo wygodny. Sprawia wrażenie, że jest idealny dla każdej z nas, bez względu na wiek - i tak jest.
Ja przyznam, że jestem zachwycona, a kalendarz jest ze mną codziennie .
A Wy z kim zaczynacie nowy rok? (;



10 komentarzy:

  1. U mnie tym roku BuJo zamiast zwykłego plannera, ale to na pewno fajna gratka dla wielbicielek Ewy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. BArdzo fajny planner przydałby mi się taki :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba mi też taki planner by się przydał, może wreszcie bym się wtedy zmotywowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry pomysł, ja w tym roku stawiam na kalendarz z inspiracjami i coś na zasadzie mapy marzeń też świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydał by mi się taki planner :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ten planner w biedronce, ale jakoś mnie nie przekonał. Generalnie każde miejsce do planowania się sprawdzi o ile będziemy konsekwentne w jego wypełnianiu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tym razem postawiłam na dwa kalendarze. Jeden dotyczy tylko służbowych spraw, a drugi to bullet journal. Tworzenie własnego kalendarza jest bardzo wciągające :)

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda że w tym roku też nie było takiego kalendarza, a by się przydał :( poprzedni był faktycznie bardzo przydatny, zostawiłam go sobie także na 2019, ale już by się przydał nowszy :) kalendarz zmotywował mnie by iść na trening personalny, zaczęłam ćwiczyć w domu i ogólnie bardziej dbać o siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobra porcja wiedzy, bardzo interesujący blog

    OdpowiedzUsuń