''COSMECEUTICUM SP. Z O. O. jest polską firmą działającą w szeroko rozumianym obszarze branży kosmetyczneji przemysłu kosmetycznego. Oferujemy naszym Klientom kompleksową obsługę oraz profesjonalne doradztwo i fachową pomoc podczas wprowadzania do obrotu produktów kosmetycznych na rynek europejski. Świadczymy usługi w zakresie przygotowania pełnego Dossier kosmetyku. Pracujemy w oparciu o obowiązujące akty i normy prawne, w tym Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych. Firma zajmuje się również dystrybucją ekologicznych produktów kosmetycznych zarówno polskich jak i zagranicznych producentów znanych i cenionych marek kosmetyków naturalnych, m.in.: Martina Gebhardt Naturkosmetik, Bioturm, Absolut Organic, Sylveco, Lavera, Epona, Benecos i wiele innych.''
Od firmy otrzymałam kosmetyki idealne do mojej cery. Jako, że jest ona tłusta i niestety mimo wieku trądzikowa otrzymałam krem mazidło konopne oraz hydrolat oczarowy na bazie wody z alpejskich potoków. Od razu oczyściłam twarz i podjęłam się przetestowania kremu.
Produkt jest zamknięty w małym słoiczku o pojemności 50 ml. Szata graficzna kremu przykuwa wzrok, nie jest zbyt krzykliwa a wręcz przeciwnie lekka i przyjemna dla oczu , osobiście kojarzy mi się z odległą, spokojną wsią. Po otworzeniu opakowania widzimy krem, który konsystencją jak i wyglądem przypomina piankę. Jest lekki oraz puszysty. Niewielka ilość produkty wystarczy aby rozprowadzić mazidło na twarzy. Pozostawia skórę lepką oraz tłustą, długo się wchłania. Przy punktach na skórze gdzie występuje trądzik czuć lekkie szczypanie które w niczym nie przeszkadza.
Olej konopny, na którym opiera się receptura ma skład bardzo przybliżony do naturalnego sebum. Dzięki temu reguluje natłuszczenia skóry, matowi cerę tłustą i mieszaną. Obecny w oleju chlorofil łagodzi podrażnienia i poprawia koloryt. Naturalny olejek z bergamotki uzupełnia pielęgnację cery trądzikowej ograniczając łojotok.
Skoncentrowany Hydrolat Oczarowy na bazie wody z alpejskich potoków to drugi produkt jaki znalazłam w przesyłce. Znajduje się w butelce z ciemnego szkła z atomizerem o pojemności 100 ml. Szata graficzna jest prosta, nie krzykliwa, informacje zawarte na butelce są czytelne dzięki czemu wiemy dokładnie jaki produkt oferuje firma. Po psiknięciu na rękę widzimy bezbarwną ciecz, która łatwo się rozprowadza, szybko wchłania oraz nie pozostawia lepkiej powłoki na skórze. Hydrolar oczarowy jest odpowiedni do pielęgnacji skóry trądzikowej z rozszerzonymi porami,tłustej i mieszanej ze skłonnością do nadmiernego wydzielania sebum oraz do cery zaczerwienionej i dojrzałej. Zastosowanie jest proste wystarczy niewielką ilość nanieść na wacik i przetrzeć wybrane partie skóry. Zaciekawiło mnie także to, że można go używać również jako mgiełkę do ciała i włosów jednak ja zrezygnowałam z takiego zastosowania gdyż produkt ma bardzo intensywny zapach, jak dla mnie brzydki zapach. Jednak musimy pamiętać, że tu nie chodzi o woń tylko o działanie. Hydrolat oczarowy wykazuje działanie przeciwzapalne i antybakteryjne. Jest również doskonałym antyoksydantem, neutralizuje wolne rodniki. Działa ściągająco, reguluje wydzielanie sebum. Wspomaga i katalizuj procesy gojenia raz o oparzeń. Uszczelnia i wzmacnia ściany naczyń krwionośnych zmniejszając ich kruchość.
Oba produkty są idealne dla osób, które uwielbiają kosmetyki organiczne oraz naturalne. Ich działanie tylko zachęca aby znalazły się w naszej domowej kosmetyczce. Ja używam ich z przyjemnością. A jaki jest wasz stosunek do naturalnych kosmetyków?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz