Nowe, zielone oblicze Tisane

Marke Tisane już mieliście okazję poznać, znana jest ze swoich naturalnych kosmetyków, jednak nie poprzestaje na laurach i produkuje kolejne innowacyjne produkty. Dziś przedstawię wam nowość, zielone oblicze Tisane.

Nowe Tisane zapewni nam intensywne nawilżenie,ekstra orzeźwienie oraz przyjemne ukojenie. Te cechy charakteryzują nowy balsam w wersji Fresh. Produkt swoje doskonałe  właściwości zawdzięcza bogatej zawartości składników naturalnych . W skład wchodzą: aloes, świeże olejki eteryczne z mięty, eukaliptusa i cytryny, miód, prowitamina B5, olejek jojoba, wosk pszczeli, olejek rycynowy oraz lanolina. Kompozycja działa dwojako: poprawia poziom nawilżenia ust oraz przynosi przyjemne ukojenie ustom podrażnionym i przesuszonym. 

Balsam znajduje się w małym, odkręcanym słoiczku o pojemności 4,7 g.Po otworzeniu opakowania konsystencja jest nieco inna niż standardowych produktach Tisane, nie jest aż tak twarda, dzięki czemu łatwiej nabrać na palec odpowiednią ilość. Zapach jest łatwo wyczuwalny, przeważa w nim mięta i cytryna dzięki czemu jest bardzo świeży. Po nałożeniu na usta czuć delikatny i przyjemny chłód, który po pewnym czasie zanika, uczucie zapewni naszym ustom ulgę w upalne dni. Nie pozostawia lepkiej powłoki oraz grudek, dość szybko się wchłania pozostawiając usta nawilżone i gładkie. Dodatkowym plusem jest, że nie pełni on tylko roli balsamu ale również przynosi ulgę podczas przeziębienia czy też opryszczki.  

W ciągu ciepłych dni sprawdza się idealnie, daje ukojenie i sprawia, że usta nie są spierzchnięte oraz suche. Spełnił zdecydowanie moje oczekiwania .