Za oknem coraz bardziej, nasze usta narażone są czynniki zewnętrzne takie jak mróz czy wiatr. Naskórek wargi zaczyna wysychać a w rezultacie pękać. Czego należy użyć aby nasze usta znów były piękne? Oczywiście produktów marki Tisane, której już raczej nie trzeba wam przedstawiać. Dziś wyjątkowo nie balsam a krystaliczny peeling, który w mroźne dni powinien być naszym must have!
Produkt znajduje się w saszetce o pojemności 2g, której szata graficzna jest bardzo kobieca co sprawia, że przyciąga wzrok. Peeling ma bardzo delikatny, słodki zapach. Warto zaznaczyć, że regularnie wykonywany to podstawa pięknych i gładkich warg czego oczekujemy nie tylko zimą ale przez cały rok. Efekt uzyskujemy poprzez usunięcie suchych skórek i wygładzenie nie równości. Po nałożeniu na usta wykonujemy delikatny masaż, który poprawia ukrwienie warg oraz sprawia, że usta będą jędrniejsze i zdrowo zaróżowione. Taki zabieg należy wykonywać 2-3 razy w tygoniu przez minimum minutę. Dla uzyskania jeszcze lepszego efektu, po wykonanym peelingu warto nanieść na usta ulubiony balsam, w moim przypadku jest to Tisane Fresh, który już mieliście możliwość poznać. Dzięki temu duetowi mrozy są mi nie straszne! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz